Z radością przedstawiamy materiał, który powstał w sojuszu z lekcjerysunku.edu.pl
Indie, mimo rosnącego bogactwa, nie są ważnym producentem wołowiny. Liczba ludności przekracza miliard, a średni dochód rozporządzalny wzrósł o prawie 95% w ciągu ostatnich sześciu lat. Jednak hinduska nacjonalistyczna Bharatiya Janata Party (BJP) rozpoczęła kampanię przeciwko ubojowi krów i świń, który jest częścią przemysłu hodowlanego. Partia odniosła w tym miesiącu zamiatające zwycięstwa w lokalnych wyborach stanowych, a wołowina nie jest główną kwestią w nadchodzących wyborach krajowych.
Większość mieszkańców Indii to hindusi, a kraj ten ma długą tradycję wegetarianizmu. Bydło jest uważane przez hindusów za święte. Choć ubój bydła jest dozwolony w niektórych stanach, większość sekt religijnych zniechęca do uboju bydła. Większość bydła w Indiach jest hodowana w tradycyjnych systemach agropastoralnych. W rzeczywistości dwie trzecie sektora hodowlanego opiera się na produkcji pasterskiej. Pasterze to rolnicy, którzy dzielą rozległą sieć społeczną ze swoimi pasterzami. Są odpowiedzialni za utrzymanie swoich zwierząt gospodarskich i ich sprzedaż.
Hinduscy nacjonaliści w kilku stanach rozpoczęli kampanie przeciwko handlowi wołowiną, z niektórymi wzywającymi do zakazu. Zajęli bydło przeznaczone do rzeźni, a nawet zatrzymali zakłady mięsne. Niektóre grupy mają bliskie powiązania z BJP, która jest partią premiera Narendry Modiego.
Według USDA, Indie są drugim co do wielkości eksporterem wołowiny na świecie, za Brazylią. Eksport wołowiny z Indii może wzrosnąć do ponad 1,8 mln ton w 2013 roku. Oczekuje się, że rynek mięsa będzie się nadal rozwijał, a w październiku prognozowany jest 5-procentowy wzrost wysyłek zagranicznych. Do tego ma przyczynić się rosnący popyt na wołowinę i mięso bawole z Chin, które obecnie nie są oficjalnym odbiorcą indyjskiej wołowiny.
Handel wołowiną w Indiach znalazł się w ostatnich miesiącach pod intensywną kontrolą. Uważa się, że rząd BJP w Delhi wzmocnił wpływy grup czujnych, które chcą zakazać wołowiny. Grupy te twierdzą, że mają rozległą sieć informatorów, którzy mogą zatrzymać ciężarówki przewożące wołowinę. W rezultacie wielu handlowców jest zaniepokojonych stanowiskiem BJP w sprawie wołowiny.
W niektórych stanach, które zakazują uboju bydła, pojawiły się również doniesienia o nielegalnym uboju bydła. Jeden z urzędników Departamentu Spraw Wewnętrznych powiedział reporterom, że „komitety ochrony krów” w lokalnych obszarach egzekwują własne ograniczenia w handlu mięsem. Dodał, że policja zobowiązała się do rozprawienia się z każdym, kto uniemożliwia dostęp do rzeźni lub utrudnia przemieszczanie się bydła.
W ciągu ostatnich sześciu lat sprzedaż mięsa w Indiach stale rosła. Z rządowego spisu ludności wynika, że wzrosła populacja bydła. Jednak populacja bawołów zmniejszyła się o około jedną trzecią. W tym czasie gwałtownie rozwinął się handel bawołami. Szczególnie dotyczyło to Indii, gdzie kraj ten posiada około połowy światowej populacji bawołów.
W ramach ruchu ochrony krów, grupy sikhów i hinduistów podjęły kilka inicjatyw zachęcających ludzi do kochania krów. Jedna z takich kampanii nosi nazwę Love 4 Cow. Inna grupa, o nazwie Indian Cow, promuje znaczenie krowy jako symbolu jedności.