Większość standardowych formularzy czarteru na czas zawiera wyraźne prawo do wycofania statku z czarteru. Prawo to nie jest uruchamiane automatycznie, ale nie jest wykluczone. Właściciele powinni jednak zachować ostrożność przy korzystaniu z tego prawa. Powinni pamiętać o złożeniu odpowiedniego zawiadomienia we właściwym dniu i czasie. To pozwoli im na uzyskanie porady prawnej i zbadanie, czy są na dobrej drodze.
Mając jasny pomysł, jak najlepiej powoływać się na tę moc to jedno, ale wiedząc, który wybrać może być trudna część. Istnieje wiele czynników, które należy wziąć pod uwagę, takich jak stan techniczny statku i wysokość zaległego czynszu. Należy również pamiętać, że prawo do wycofania się z umowy niekoniecznie uprawnia właściciela do pełnego wyczarterowania statku. Daje ono jednak właścicielowi możliwość żądania należnego czynszu wraz z odsetkami oraz pozwania o inne koszty, takie jak fracht i szkody.
Najlepszym sposobem na oszacowanie prawdziwych kosztów tego zobowiązania jest rozważenie prawnych implikacji braku lub opóźnienia płatności. Jeśli czarterujący ma problemy finansowe, może nie być w stanie dokonać terminowej płatności, a to może skutkować kosztowną i czasochłonną batalią sądową. Alternatywnie, właściciele mogą zdecydować się na wycofanie statku, aby uniknąć wysokiego długu. Mimo to, właściciele nadal są odpowiedzialni za dostarczenie swojego ładunku, a tym samym za swoje zobowiązania umowne.
Najlepszym sposobem na określenie, która opcja jest najwłaściwsza w danej sytuacji, jest przejrzenie różnych zapisów w karcie czarterowej, w tym dotyczących niepłacenia czynszu, sporządzenia solidnej akredytywy i wykorzystania elektronicznego systemu transferu środków. We współczesnym świecie ten ostatni sposób jest najlepszym wyborem i najprostszym do przeprowadzenia.
W niedawnej sprawie toczącej się przed Sądem Gospodarczym właściciel kwestionował prawo BIMCO Non-Payment of Hire Clause do powoływania się na proces odstąpienia od umowy. Roszczenie zostało zakwestionowane na podstawie tego, że BIMCO powinno być bardziej właściwie zatytułowane „BIMCO Non-Payment of Hire Clause”. Oprócz wspomnianego BIMCO, zgłoszone zostały również inne roszczenia. Wśród nich było twierdzenie, że „BIMCO Non-Payment” było pierwszym, które pojawiło się na rynku angielskim. Chociaż twierdzenie to zostało od tego czasu zdyskredytowane, ilustruje ono znaczenie ustalenia, czy niedopłata jest uzasadniona.
Decyzja sądu gospodarczego jest pouczająca, ponieważ nakreśla rygorystyczny harmonogram, którego właściciele muszą przestrzegać. Poza tym, co oczywiste, czyli właściwą datą i właściwym czasem, sąd gospodarczy nakreślił również „Mirth of the Milque” – bardziej kompleksową listę odpowiednich etykiet. Dla niewtajemniczonych może się to wydawać dużym wyzwaniem, ale pokazuje, że najlepszym podejściem jest bycie rozważnym i używanie głowy.
Jak w przypadku każdej innej transakcji, zaleca się zasięgnąć porady prawnej przed podjęciem jakichkolwiek działań. Często bystry właściciel nie zdecyduje się na wycofanie statku, dopóki nie zbada w pełni istotnych kwestii.