Ten artykuł jest wynikiem naszej współpracy z happylifediy.pl
Nie da się ukryć, że ostatni skok cen benzyny spowodował paniczne zakupy. Stacje benzynowe w całym kraju donoszą, że ludzie stoją w kolejkach po paliwo, a niektóre nawet się kończą. Kilka stanów ogłosiło w związku z tym stan wyjątkowy. Do pomocy w dostarczaniu paliwa wezwano nawet wojsko.
Brak gazu nie jest jedyną rzeczą, o której myślą kierowcy i konsumenci w Stanach Zjednoczonych. W związku z tym American Airlines dodały postoje na paliwo na lotach długodystansowych. Tymczasem niedobory oleju napędowego mogą doprowadzić do przerywanej reglamentacji w niektórych miejscach.
Dostawcy paliw mówią, że problem nie leży w samym produkcie, ale raczej w rafinerii lub rurociągu, który go dostarcza. Ale łańcuch dostaw nie jest przygotowany na pięciokrotnie większą ilość paliwa niż tydzień wcześniej. To sprawia, że trudno jest to naprawić w krótkim czasie.
Jednym z głównych powodów gwałtownego wzrostu cen gazu są zakłócenia w łańcuchu dostaw. Colonial Pipeline, który transportuje 45% całego paliwa zużywanego na Wschodnim Wybrzeżu, został zamknięty po cyberataku. To duża sprawa, bo system rozciąga się na długości 5,5 tys. mil. Nie tylko to, ale jest też kluczową arterią dla gazu.
Popyt na benzynę również gwałtownie wzrósł. Na początku tego miesiąca średni koszt galonu zwykłej benzyny wynosił $5.37, czyli o 50 centów więcej niż rok temu. W rzeczywistości, koszt benzyny wzrósł o ponad 50 procent od początku roku.
Jeśli jeździsz w Stanach Zjednoczonych, możesz spodziewać się wzrostu cen gazu w przewidywalnej przyszłości. Mimo, że rząd podjął kroki w celu ustabilizowania dostaw paliwa, podaż nadal pozostaje dużym problemem. Według S&P’s Oil Price Information Service, braki w dostawach benzyny odnotowano w co najmniej siedmiu stanach.
Podczas gdy niedobór paliwa nie jest pierwszym tego typu zjawiskiem, to jest on najnowszym, który wywołał tak szaleńczą reakcję. I choć nie ma na to twardych dowodów, niektórzy użytkownicy mediów społecznościowych twierdzą, że skoki cen są spiskiem mającym na celu podniesienie cen wszystkiego, od benzyny po świąteczne indyki.
Dobrą wiadomością jest to, że rząd federalny nie ma tolerancji dla oszustw cenowych. Aby złagodzić niedobór paliwa, Departament Energii odstąpił od przepisów bezpieczeństwa dotyczących dostaw paliwa, a armia amerykańska jest w gotowości, aby pomóc w dostarczaniu paliwa. Mimo to skutki kryzysu gazowego są odczuwalne dla całej gospodarki. Niektórzy ekonomiści przewidują, że skok cen spowolni zakupy konsumenckie, a także spowoduje, że ludzie będą odkładać niektóre zakupy. Warto jednak pamiętać, że nie oznacza to, że Stany Zjednoczone znajdują się w ogniu recesji. Oznacza to po prostu, że wyższe ceny są wiatrem w głowę dla całej gospodarki.